
Słowa-klucze na dziś to:
miłe dla ucha dźwięki i
spora dawka przebojowości.
Tego wydania "Szafy" będziecie mogli spokojnie posłuchać razem z przedstawicielami starszego pokolenia, bez obawy o reakcję typu "WYŁĄCZ TEN ŁOMOT!!".
Pojawią się śpiewający Murzyni, ulubieńcy hipsterów, a także pani, która oszukuje podczas gry na gitarze oraz pan, który nagrywa dużo, wszystko samemu i do tego jeden utwór w kilku wersjach.
Można też powiedzieć, że będziemy zataczać szerokie kręgi wokół terminu "indie pop".